„Uwielbiam Wrocław, urodziłem się tutaj i nie wyobrażam sobie życia poza Wrocławiem”  –  mówi Michał Paszczyk z kabaretu Paranienormalni.

Z Michałem Paszczykiem porozmawialiśmy o jego ukochanym Wrocławiu. 

„Przez pewien czas towarzyszyła mi myśl, by przeprowadzić się do Warszawy, jednak zbyt dużo mnie tutaj trzyma. Nie tylko wspomnienia, nie tylko architektura Wrocławia, ale przede wszystkim rodzina i przyjaciele. Uwielbiam Wrocław za miejsca, w których bywałem, które widziałem, które wiążą się ze wspomnieniami z moich młodzieńczych lat”  – dodaje artysta.

 

Gdzie we Wrocławiu można odpocząć, zebrać energię na dalszą część dnia?

Jest taki jeden „dzikszy” trochę park, a mianowicie Park Wschodni. Niby są alejki, niby są ławeczki, ale jest tak bardziej dziko. No i oczywiście Księże Małe, taka dzielnica Wrocławia, w której się wychowałem. Kiedyś to była wioska. Jest tam tama i  tzw. Mokry dwór, gdzie się chodziło kąpać. Teraz to rzeczka, a dla mnie był to kiedyś ogromny aqua-park (śmiech).

Wrocławskie restauracje?

 Restauracja Przystań – naprzeciwko Uniwersytetu, tylko po drugiej stronie Odry. Świetny klimat, pyszne jedzenie! Tam się często stołuję, o ile oczywiście czas pozwala. Jest też Pizzeria Marko, którą prowadzi prawdziwy Włoch.  Tam wszystko jest włoskie, no może poza obsługą.

 

(Restauracja Przystań we Wrocławiu, źródło: TripAdvisor)

 

Ulubione miejsce we Wrocławiu?

Absolutnie Rynek, to dla mnie naprawdę magiczne miejsce. Często robiłem sobie takie wycieczki, właśnie na rynek, gdzie wyłączałem wspomnienia. Sam przed sobą udawałem, że jestem tu pierwszy raz. Robiłem pięć okrążeń wokół rynku, wyłączając w głowie wszystko to, co już wiedziałem, chcąc poznać go na nowo. Dla mnie to miejsce „number one”!

 

(Rynek we Wrocławiu – źródło: pixabay)

 

Co warto zobaczyć we Wrocławiu?

We Wrocławiu jest tyle miejsc, które trzeba zobaczyć, że ciężko wybrać te najważniejsze. Ale na pewno, piękny jest Ostrów Tumski, Wyspa Słodowa, na której kiedyś (nie wiem czy nadal są) były organizowane koncerty. A co ciekawe, na których byłem ochroniarzem. Teraz to wygląda świetnie! Trzeba zobaczyć od tej strony Uniwersytet, podświetlony, zwłaszcza wieczorem. Okolice Nadodrza – są tam stare kamienica, które kiedyś były strasznie obdrapane, a teraz wszystko jest sukcesywnie odnawiane. Czuć tam stary klimat Wrocławia, to jest świetne miejsce. Poza tym wszystkim są też parki. Park południowy, park Hanki Sawickiej. Okolice Teatru Lalek, ale i sam teatr jest przepiękny, w dodatku usytuowany w samym centrum.

 

(Teatr Lalek we Wrocławiu)

W każdej dzielnicy Wrocławia można znaleźć coś dla siebie. Lubię się też  przechadzać po starych willowych dzielnicach, w sumie to lubiłem, kiedy jeszcze nie było dzieci. Okolice parku południowego, gdzie takie stare niemalże dworki stoją, na styl secesyjny. Poza tym mamy też piękne mosty. Mnie osobiście bardzo kręci most Grunwaldzki. I oczywiście ZOO, to tez jest genialne miejsce.

Nie byłoby Wrocławia bez…?

Przede wszystkim bez rynku, to serce naszego miasta! Teraz też Sky Tower bardzo wiąże się z Wrocławiem, z tego względu, że to jedyny tak naprawdę budynek, który przewyższa wszystkie inne. Widać go z dużej odległości. Z niego można zobaczyć cały Wrocław. Z kolei z  Kościoła Garnizonowego cały rynek.

Wrocław to miasto?

Wrocław to miasto, którego nazwa mówi sama za siebie WrocLOVE.

 

(Krasnal Wrocławski)

Laura Kempińska